Chmielewski uzyskał czas 49,46, a Masiuk 49,57. Grousset wywalczył złoto z rezultatem 48,10, drugi był Szwajcar Noe Ponti - 48,11, a trzeci Włoch Michele Busa - 49,21.

- Jestem bardzo zadowolony, na tej ostatniej prostej trochę zabrakło. Na pewno odbicie od ściany nie wyszło, więc sądzę, że stać mnie na więcej. Pływaliśmy na maksimum swoich możliwości i to też na pewno napędziło ten wynik - ocenił Chmielewski.

Był to jedyny finał z udziałem biało-czerwonych w piątkowej sesji wieczornej. W półfinale na 200 m st. zmiennym popłynęła Justina Kozan. Z czasem 2.08,33 zajęła dziewiąte miejsce i nie zakwalifikowała się do finału.

W półfinale odpadła również Kornelia Fiedkiewicz na 100 m st. dowolnym. Czas 52,68 dał jej 10. lokatę.

Nie powiodło się biało-czerwonym także w półfinale na tym samym dystansie w rywalizacji mężczyzn. Kamil Sieradzki z czasem 46,37 był 11., a Masiuk 16. - 47,56.

- Kończę na półfinale, ale jestem z siebie zadowolony, bo to był drugi czas w moim życiu. Trzeba było pływać bardzo szybko, jak na mistrzostwa Europy to jest wyjątkowy wynik, bo tak trzeba było pływać w mistrzostwach świata, żeby dostać się do finału - przyznał Sieradzki.

Polacy mają w dorobku cztery medale. Brąz w czwartek na 200 m st. dowolnym wywalczył Sieradzki. We wtorek w sztafetach 4x50 m st. dowolnym brąz zdobyły kobiety, a srebro mężczyźni, natomiast w środę po brąz sięgnęła sztafeta mieszana 4x50 m st. zmiennym.

W sobotnich porannych eliminacjach popłyną m.in. Krzysztof i Michał Chmielewscy na 200 m st. motylkowym, Masiuk i Piskorska na 50 m st. grzbietowym, a także Dominika Sztandera na 50 m st. klasycznym.(PAP)

msl/ sab/