Wszystkie informacje sportowe w zasięgu ręki

login_confirmation_credentials

Turniej WTA w Cincinnati: remis po dwóch setach meczu Linette z Pegulą, dokończenie w środę

07h37 CEST

13/08/2025

Pierwsza partia pojedynku rozstawionej z numerem 31. Polki z czwartą obecnie rakietą globu to godzinna zacięta walka, w której obu zawodniczkom niezbyt służył serwis. Aż połowa z 12 rozegranych gemów kończyła się sukcesem returnującej. 33-letnia poznanianka miała inicjatywę, prowadziła 4:2, 5:3 i w kolejnej rozgrywce serwowała na seta, ale dwa lata młodsza Amerykanka doprowadziła do remisu 5:5.

Losy tej odsłony rozstrzygnęły się w tie-breaku, który grająca tu po raz pierwszy w 3. rundzie Linette wygrała 7-4.

Drugi set rozpoczął się po myśli ubiegłorocznej finalistki z Cincinnati, która wyszła na 3:0, ale Polka szybko odrobiła stratę przełamania. W szóstym gemie mogła wyrównać, ale wtedy przy jej podaniu górą była pochodząca z Buffalo Amerykanka, która następnie w dziewiątym obroniła break pointa i po w sumie siedmiu kwadransach rywalizacji doprowadziła do remisu w meczu.

7:6 (7-4), 3:6 z punktu widzenia Linette i... nad Cincinnati nadciągnęły burzowe chmury, który przyniosły obfite opady. Organizatorzy dość szybko uznali, że - jako iż był późny wieczór - we wtorek warunków do gry już nie będzie i zdecydowali o przełożeniu wszystkich spotkań na środę.

Tego dnia Polka i Amerykanka mają wyjść na kort centralny ok. godziny 19 czasu polskiego, po zakończeniu rozpoczynającego się o 17 starcia Amerykanina Francesa Tiafoe z Duńczykiem Holgerem Rune.

To czwarta konfrontacja tych tenisistek; co ciekawe, do wszystkich doszło w USA, m.in. w tegorocznym Indian Wells, i wszystkie wcześniejsze w dwóch setach rozstrzygnęła na swoją korzyść Amerykanka. We wtorek zatem Polka wygrała pierwszego seta z Pegulą.

Wcześniej w tegorocznej edycji Linette wygrała ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą 7:6 (7-4), 6:0, a w 1. rundzie miała tzw. wolny los.

Polka, podobnie jak Pegula, pozostaje w grze także w deblu, w którym występuje w parze z Dunką Clarą Tauson. W środę późnym wieczorem w 1/8 finału mają się zmierzyć z mistrzyniami olimpijskimi z Paryża, Włoszkami Sarą Errani i mającą polskie korzenie Jasmine Paolini.

Z wcześniej opublikowanej „rozpiski” wynika, że już o godz. 17 czasu polskiego o ćwierćfinał powalczy Iga Świątek. Rozstawiona z numerem trzecim była liderka światowego rankingu zmierzy się z Rumunką Soraną Cirsteą, z którą ma bilans 4-0.

24-letnia podopieczna trenera Wima Fissette'a, która przed miesiącem triumfowała w wielkoszlemowym Wimbledonie, w pierwszej rundzie miała „wolny los”, w drugiej zwyciężyła Rosjankę Anastazję Potapową 6:1, 6:4, a mecz 1/16 finału z Martą Kostiuk (nr 25.) wygrała walkowerem, gdyż Ukrainka wycofała się z turnieju z powodu kontuzji nadgarstka.

Magdalena Fręch (nr 22.) odpadła w drugiej rundzie, a Katarzyna Kawa - w kwalifikacjach. (PAP)

pp/

eyJpZCI6IlBBUDUyMjEzNDE5IiwiY29uX2lkIjoiUEFQNTIyMTM0MTkiLCJhY19pZCI6IjM0NDE3MjMiLCJmcmVlX2NvbnRlbnQiOiIiLCJwYWdfbWFpbl9mcmVlIjoiMCIsImFwaV9wcm92X2lkIjoiUEFQIiwicHJvdl9pZCI6IlBBUCIsInR5cGUiOiJuZXdzIiwidGl0bGUiOiJUdXJuaWVqIFdUQSB3IENpbmNpbm5hdGk6IHJlbWlzIHBvIGR3XHUwMGYzY2ggc2V0YWNoIG1lY3p1IExpbmV0dGUgeiBQZWd1bFx1MDEwNSwgZG9rb1x1MDE0NGN6ZW5pZSB3IFx1MDE1YnJvZFx1MDExOSIsInBhZ19pZCI6IjQzNjI2IiwicGFnX2Jsb2NrZWRfY29udGVudCI6IjAifQ==

[X]

Wykorzystujemy własne pliki cookie i pliki cookie podmiotów trzecich w celu poprawy jakości użytkowania, personalizacji treści i analizy statystycznej dotyczącej korzystania z witryny. Użytkownik może zmienić konfigurację lub zapoznać się z Polityką dotyczącą plików cookie.
Ustawienia Cookies
Akceptuj pliki cookie
Odrzuć pliki cookie
Zapisz ustawienie