21h37 CEST
06/06/2025
Lewandowski po ostatnim ligowym meczu Barcelony ogłosił, że ze względu na zmęczenie intensywnym sezonem nie wystąpi w czerwcowych spotkaniach reprezentacji z Mołdawią i Finlandią. Przyleciał jednak do Chorzowa, aby obejrzeć ostatni występ Grosickiego w narodowych barwach.
Grosicki i Lewandowski debiutowali w reprezentacji w 2008 roku. Szczególnie za kadencji trenera Adama Nawałki w latach 2013-2018 ich współpraca wyglądała bardzo dobrze. Skrzydłowy rozegrał w kadrze 94 spotkania, w których strzelił 17 goli i zanotował 24 asysty. Uczestniczył w trzech mistrzostwach Europy (2012, 2016, 2024) oraz w dwóch mundialach (2018, 2022). Pożegnalny mecz z Mołdawią jest jego 95. występem.
"Z Kamilem dobrze się rozumiałem na boisku i poza nim. Jak dośrodkowywał, to wiedziałem, gdzie ta piłka poleci. Czasami nawet nie musisz z kimś rozmawiać, tylko przewidujesz jak zagra. Jego sposób grania sprawiał, że musiałem być na pozycji i wiedziałem, że piłka będzie dostarczona" - wspomniał Lewandowski w studiu TVP Sport.
Grosicki asystował Lewandowskiemu przy wielu bramkach w meczach reprezentacji.
"Ze wszystkich asyst najważniejsza była ta w ćwierćfinale Euro 2016 z Portugalią, choć pamiętam też jego piękne podanie w meczu z Niemcami we Frankfurcie" - stwierdził kapitan reprezentacji.
Grosicki wyróżniał się szybkością. Słynął z częstych dryblingów i dośrodkowań w pole karne. Jeden z jego pseudonimów to "Turbo Grosik".
"Wyróżnia go przebojowość. Nawet jak nie wyszła mu jedna lub druga akcja, to dalej próbował do samego końca. To była jego najmocniejsza strona" - ocenił Lewandowski.
Skrzydłowy stał się kluczową postacią kadry, gdy miał 26 lat. W 2014 roku na początku eliminacji mistrzostw Europy w meczu z Gibraltarem strzelił pierwsze gole w drużynie narodowej. To był przełomowy moment i później stał się jednym z liderów drużyny.
"Pamiętam, że kiedyś narzekał na to, że brakowało mu bramek. Doradziłem mu, żeby w kluczowych momentach zwolnił i dokładniej przymierzył, bo gdy napinasz się, to tracisz kontrolę nad sytuacją. Po jakimś czasie było widać, że się poprawił i te bramki zaczęły wpadać" - zdradził napastnik.
Lewandowski uważa jednak, że razem z Grosickim najlepszy mecz rozegrali 11 listopada 2016 roku, gdy wygrali z Rumunią 3:0 w eliminacjach mistrzostw świata. Skrzydłowy po efektownej akcji strzelił pierwszego gola, a napastnik zdobył dwie kolejne bramki.
"Pamiętam jak wygraliśmy mecz w Bukareszcie. +Grosik+ pokazał wtedy to, co najlepsze. To był jego wyjątkowy występ. Dynamicznie poszedł i strzelił pierwszego gola. Wówczas zjednoczyliśmy się jako drużyna. To był kluczowy moment w eliminacjach MŚ" - podkreślił. (PAP)
mg/ af/