06h37 CEST
13/08/2025
Lech nie zagra w rundzie play off Ligi Mistrzów - po porażce u siebie 1:3, w rewanżu tylko zremisował w stolicy Serbii 1:1 Od 57. minuty mistrzowie Polski grali z przewagą jednego zawodnika, bowiem obrońca Crvenej Zvezdy Rodrigao otrzymał czerwoną kartką. Mimo to „Kolejorz” nie był w stanie odmienić losów rywalizacji.
- Obraz gry po tym, jak zaczęliśmy grać w przewadze, nieco się zmienił. Rywale jednak umiejętnie „kradli” czas i ja to rozumiem. Nam brakowało jakości, żeby stworzyć trochę więcej sytuacji. Kończymy spotkanie z jednym golem, ale to za mało, by cieszyć się awansu. Za nami dwa mecze z bardzo dobrym przeciwnikiem, który był od nas lepszy, nieznacznie, ale lepszy – skomentował duński szkoleniowiec.
Po spotkaniu zawiedziony był obrońca Mateusz Skrzypczak, który przyznał, że czuje duży niedosyt. Jego zdaniem rywal zasłużenie awansował, ale różnica między zespołami nie była tak duża.
- Jestem zdania, że przeciwnik nie był absolutnie poza naszym zasięgiem. Szkoda, że po tej czerwonej kartce nie poszliśmy do przodu, nie przycisnęliśmy trochę mocniej. Myślę, że brakowało nam trochę jakości, dużo niedokładności było w naszej grze. Tego fragmentu bardzo szkoda, bo to był moment, gdzie mogliśmy odwrócić losy tego dwumeczu. Gospodarze ustawili się bardzo głęboko i czekali na to, co my zrobimy. A kiedy wyskakiwali pressingiem, to akurat z tym sobie w większości radziliśmy. Dochodziliśmy do pola karnego, trochę wtedy brakowało konkretów - stwierdził.
Mecz obejrzało ponad 42 tysiące kibiców, ale jak zaznaczył Frederiksen, atmosfera, jaką zgotowali serbscy kibice, wcale nie zdeprymowała jego podopiecznych.
- Naprawdę miło było zagrać na tym stadionie, lubię taką atmosferę. Myślę, że moim piłkarzom też się podobało. W Poznaniu nasi kibice też tworzą świetną atmosferę i choć dziś trybuny nie były za nami, to nam się dobrze grało. Daliśmy radę - skomentował.
Opiekun Lecha nie ukrywał zaniepokojenia kolejną kontuzją w jego zespole. Już w trzeciej minucie boisko musiał opuścić Robert Gumny.
- To wyglądało bardzo poważnie, ale musimy poczekać do jutra, gdy przeprowadzimy badania. Wtedy będziemy wiedzieć coś więcej - zaznaczył.
Mistrz Polski rywalizować będzie w eliminacjach Ligi Europy - w walce o fazę ligową zmierzy się z KRC Genk. Pierwszy mecz odbędzie się 21 sierpnia w Poznaniu, a rewanż - tydzień później w Belgii. (PAP)
lic/ af/