10h27 CEST
25/06/2025
"Tak, to prawda. Polska federacja zwróciła się do mnie z taką propozycją. Nie ukrywam, że bycie trenerem reprezentacji Polski to byłby dla mnie ogromny zaszczyt, ale w tej chwili są inne cele przede mną, inne zadania do wykonania" - powiedział Skorża, który przygotowuje Urawa Red Diamonds do trzeciego występu w turnieju.
Szkoleniowiec od kilku dni był faworytem PZPN na stanowisko selekcjonera, co przyznawali nawet działacze związku. Prowadzony przez niego japoński klub zanotował już dwie porażki w grupie, 1:2 z Interem Mediolan i 1:3 z River Plate Buenos Aires i stracił już szanse na awans do 1/8 finału. Pożegnalnym występem Urawy będzie mecz z meksykańskim zespołem Monterrey, zaplanowany na godz. 3. w czwartek czasu polskiego na stadionie Rose Bowl w Pasadenie.
"Jesteśmy w trakcie bardzo ważnego turnieju, jesteśmy w połowie bardzo ważnego sezonu w J-League. Chcę skupić się na przygotowaniu do meczu z Monterrey i osiągnięciu jak najlepszego wyniku w lidze. Cóż, mam nadzieję, że może będzie mi jeszcze kiedyś dane poprowadzić reprezentację Polski" - dodał Skorża.
Urawa po 21 kolejkach ligi japońskiej zajmuje szóste miejsce z 34 punktami na koncie. Traci do lidera Kashimy siedem "oczek".
Po rezygnacji Michała Probierza ze stanowiska selekcjonera reprezentacji PZPN szuka jego następcy. Już na jesieni polska kadra rozegra kolejne mecze w eliminacjach do mistrzostw świata. Najpierw biało-czerwoni 4 września zagrają na wyjeździe z Holandią, a trzy dni później podejmą Finlandię.
Prezes PZPN Cezary Kulesza podkreślał, że rozmawia także z innymi trenerami. (PAP)
mask/ co/