16h07 CEST
02/05/2025
Flick wyjaśnił, że ter Stegen dobrze spisuje się na treningach i po prostu zasługuje, aby otrzymać szansę gry. Zaznaczył jednocześnie, że na ten moment nie jest to zmiana na tej pozycji do końca sezonu.
"To tylko mecz z Realem Valladolid, on jest dla Marca. Potem zobaczymy, co się wydarzy" - wyjaśnił trener Barcy.
Niemiecki szkoleniowiec już wcześniej zapowiadał, że Szczęsny będzie nadal grał w Lidze Mistrzów, a ter Stegen otrzyma minuty w LaLiga. Polski bramkarz po raz pierwszy od styczniowego ligowego meczu z Getafe zasiądzie na ławce rezerwowych.
33-letni ter Stegen doznał całkowitego zerwania ścięgna pod prawą rzepką we wrześniu i wkrótce potem przeszedł operację. Dostępność kapitana to duże wsparcie dla Barcelony, przede wszystkim mentalne. Klub z Katalonii prowadzi w tabeli LaLiga z 76 punktami, ma cztery punkty przewagi nad broniącym tytułu Realem Madryt. Do końca ligowego sezonu do rozegrania pozostało Barcelonie pięć meczów, w tym El Clasico u siebie zaraz po podróży do Valladolid.
Niemiecki trener zaznaczył, że choć Real Valladolid został już zdegradowany, to wcale nie może oznaczać lekceważenia rywala. Jego zdaniem właśnie w takich spotkaniach można stracić pewny niemal tytuł.
Flick był pytany także o stan zdrowia Roberta Lewandowskiego i Alejandro Balde. Obu zabrakło na piątkowym treningu. "Są na dobrej drodze, aby wrócić do gry. Musimy poczekać. To normalna sprawa, tak samo z Casą (Casado). Najlepiej z nich radzi sobie Robert, zobaczymy co z Balde. Nie możemy niczym ryzykować, bo możemy ich potrzebować w końcówce sezonu" - dodał.
Nie wykluczył, że polski napastnik może wystąpić we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów przeciw Interowi Mediolan. "Jego poprawa zdrowia jest dużo lepsza niż zakładaliśmy. Musimy poczekać jeszcze parę dni. Znacie go i wiecie, że jest bardzo profesjonalny, ciężko pracuje i ma szansę wrócić na ten mecz" - wyjaśnił.(PAP)
mask/ af/