09h36 CET
25/11/2025
Tylko dwa razy wcześniej mogli pochwalić się taką serią - w sezonach 1989/90 i 2003/04.
Po minimalnie wygranej pierwszej kwarcie, koszykarze z Detroit zapewnili sobie zwycięstwo wysoko wygraną drugą kwartą. W trzeciej i czwartej lepsi byli gospodarze, jednak różnica nie była na tyle duża, by zdołali doprowadzić do dogrywki.
Najwięcej punktów dla gości zdobył Cade Cunningham - 24. Taki sam dorobek miał najlepszy zawodnik Pacers Pascal Siakam.
Pistons z bilansem 15-2 prowadzą w Konferencji Wschodniej. Ich seria 13 zwycięstw jest trzecią najlepszą w historii klubu po sezonach 1989/90 i 2003/04. W obu tych edycjach rozgrywek zdobywali później mistrzostwo.
- To wspaniałe. Człowieku, gramy dla Detroit Pistons. To historyczny klub, więc móc tworzyć historię dla takiego zespołu - to wyjątkowe - powiedział Cunningham.
Na przeciwległym biegunie jest drużyna z Indianapolis, która przegrała 10 z ostatnich 11 meczów. Z bilansem 2-15 jest na 14. miejscu na Wschodzie.
Na dziewięciu serię porażek zakończyli koszykarze New Orleans Pelicans, którzy w poniedziałek pokonali u siebie Chicago Bulls 143:130. Liderem gospodarzy był Zion Williamson - 29 punktów. W barwach Bulls 28 zdobył Ayo Dosunmu.
Mimo zwycięstwa Pelicans wciąż zamykają tabelę Konferencji Zachodniej z bilansem 3-15. Zespół z Chicago ma bilans 9-8, co daje mu 10. pozycję na Wschodzie.(PAP)
msl/ krys/