06h57 CEST
12/08/2025
Pierwszego seta Sabalenka wygrała po tie-breaku. W drugiej partii została przełamana i przegrała 4:6. Był to pierwszy set wygrany przez Raducanu w meczach przeciwko Białorusince.
Wyjątkowo długo trwał ósmy gem trzeciego seta, gdy gra toczyła się na przewagi. Do jego rozstrzygnięcia były potrzebne aż 32 punkty. Tenisistki przez długi czas nie mogły wygrać dwóch piłek z rzędu. Ostatecznie Raducanu wygrała tego gema i doprowadziła do stanu 4:4. W trzecim secie tenisistki wygrywały gemy przy swoim serwisie i doszło do tie-breaka, w którym lepsza okazała się Sabalenka.
- Emma jest świetną zawodniczką i wspaniałym człowiekiem. Jestem szczęśliwa, że przebrnęłam przez ten trudny, długi mecz. Liczę na to, że jutro będę miała wolne. W przeciwnym razie nie będę mogła się zregenerować po tak wyrównanym pojedynku. Pod koniec podjęłam większe ryzyko. Częściej biegałam do siatki i wywierałam presję na rywalce - powiedziała po meczu Sabalenka.
Był to trzeci pojedynek tych tenisistek. Białorusinka i Brytyjka mierzyły się także w Indian Wells w 2024 roku i tegorocznym Wimbledonie. Sabalenka wygrała wszystkie starcia.
Białorusinka jest liderką rankingu WTA od 21 października 2024 roku, gdy wyprzedziła Igę Świątek. W tym roku zdobyła trzy tytuły. Wygrała turnieje w Brisbane, Miami i Madrycie.
Sabalenka w 1/8 finału turnieju w Cincinnati zmierzy się z Hiszpanką Jessicą Bouzas Maneiro, która wyeliminowała Amerykankę Taylor Townsend. (PAP)
mg/ sab/