22h07 CET
30/11/2025
30-letnia Shiffrin potwierdziła, że dwa miesiące przed igrzyskami olimpijskimi jest w doskonałej dyspozycji. Wygrała wszystkie trzy slalomy w tym sezonie, a cztery z rzędu, licząc ostatni z poprzedniego cyklu. Tak udany początek sezonu w jej koronnej konkurencji nie jest jednak niczym nowym - w sezonie 2018/19 była najlepsza w pierwszych pięciu, w 2016/17 - w czterech, a w 2019/20 - także w trzech.
Przejazdom Amerykanki towarzyszył aplauz kibiców, bowiem Copper Mountain oddalone jest zaledwie o pół godziny jazdy samochodem od jej rodzinnej miejscowości Edwards. „Naprzód Mikaela, kochamy Cię” - napisano na jednym z transparentów.
Shiffrin, która prowadziła już na półmetku, wyprzedziła aż o 1,57 s Niemkę Lenę Duerr i o 1,85 Włoszkę reprezentującą Albanię Larę Colturi.
Niespodziewanie najlepszy czas drugiego przejazdu uzyskała 23-letnia Francuzka Caitlin McFarlane, co pozwoliło jej awansować z 28. miejsca na 12., najwyższe w karierze.
Shiffrin umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PŚ i jest zdecydowaną liderką punktacji slalomu. (PAP)
krys/ pp/